wtorek, 6 listopada 2012

Mój pierwszy ukośnik.

Mój pierwszy ukośnik, który przeobraziłam w bransoletkę.
Uff, myślę, że się udało. :-)

9 komentarzy:

  1. Pewnie, że się udało cudowny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. oczywiście, że się udało!! śliczna bransoletka!! podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna! Ukośnik to dla mnie czarna magia. niby w teorii wiem co i jak, ale praktyka.... Pozdrawiam i podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście ,że się udało, po prostu Ci zazdroszczę, bo ukośnik to dla mnie jeszcze rzecz niedościgła!!! Gratuluję !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna bransoleta :)


    http://lilobeaded.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. O, widzę, że znowu fala szerokich bransolet się przetacza ;-)I ja kończę swoją w ulubionych kolorach metalic cosmos :) Co to za odcień ten Twój?

    OdpowiedzUsuń
  7. Beautiful bracelet. Glad I found your wonderful blog. Greetings

    OdpowiedzUsuń
  8. Z całą pewnością się udało i do tego jeszcze moje ulubione koraliki, super!

    OdpowiedzUsuń